Biogram

Adam Stefan Stanisław Bonifacy Józef Sapieha herbu Lis urodził się 14 maja 1867 r. na zamku w Krasiczynie. Był siódmym dzieckiem a piątym synem Adama Stanisława Sapiehy i Jadwigi z Sanguszków. Początkowo – zgodnie z praktyką prowadzoną w domach magnackich – kształcił się w domu rodzinnym, następnie w IV Wyższym Gimnazjum we Lwowie. Po jego ukończeniu i otrzymaniu świadectwa dojrzałości (8 VIII 1886) zapisał się na Wydział Prawa na Uniwersytecie w Wiedniu, ale równocześnie wraz z bratem Janem uczęszczał do Institut Catholique w Lille (X 1886-VIII 1887). W jesieni 1887 roku kontynuował (od drugiego roku) studia prawnicze w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie po drugim roku zdał egzamin urzędowy (26 VIII 1888) i ponownie podjął studia prawnicze w Wiedniu, które ukończył uzyskaniem absolutorium (10 III 1892). W międzyczasie (jesień 1890) zapisał się na Wydział Teologiczny uniwersytetu w Innsbrucku, który ukończył w lipcu 1894 r. Po podjęciu decyzji o wstąpieniu do stanu duchownego został inkardynowany do archidiecezji lwowskiej obrz. łacińskiego (1892) i wpisany na listę alumnów seminarium tejże archidiecezji i otrzymał niższe świecenia. W 1893 r. otrzymał święcenia wyższe – subdiakonat w Feldkirch, diakonat (15 VII 1893), następnie kapłaństwo (1 X 1893) z rąk sufragana lwowskiego Jana Puzyny w kaplicy seminarium duchownego we Lwowie. Warto dodać, że jako student był aktywnym uczestnikiem wielu spotkań naukowych, grup dyskusyjnych i duszpasterskich.

Po zakończeniu studiów teologicznych decyzją władz kościelnych podjął pracę duszpasterską w parafii w Jazłowcu (VIII 1894-IX 1895); pełnił także obowiązki kapelana w miejscowym internacie panien w szkole niepokalanek. Po rocznej pracy w Jazłowcu duszpasterzował jako rekolekcjonista na Górnym Śląsku (IX-X 1895) i wkrótce wyjechał do Rzymu, gdzie podjął studia na Wydziale Prawa Kanonicznego i Cywilnego w Papieskiej Akademii Kościelnej (Atheneum Lateranense). Zwieńczył uzyskaniem doktoratu obojga praw (12 VI 1896).  roku. Studia prawnicze łączył ze studiowaniem dyplomacji w Kościelnej Akademii Szlacheckiej. Mieszkając w Kolegium Polskim prowadzonym przez zmartwychwstańców poznał środowisko watykańskie, wpływowych polskich duchownych oraz nawiązał bliskie kontakty z papieżem Leonem XIII (1810-1903) oraz z osobami, które w latach późniejszych pełniły ważne funkcje kościelne.

Po opuszczeniu Rzymu (VII 1896) krótko przebywał w Krasiczynie i we Lwowie. Następnie wyjechał do polskich środowisk emigracyjnych w Bośni w celu zapoznania się z ich warunkami bytowymi oraz zorganizowania tamże duszpasterstwa i pomocy charytatywnej. Po powrocie do archidiecezji (I 1897) pracował jako wicerektor seminarium duchownego (23 IX 1897-27 X 1901), sekretarz w sądzie diecezjalnym i metropolitalnym, referent konsystorza, egzaminator prosynodalny. Podejmował także prace duszpasterskie, m. in. jako kaznodzieja i spowiednik sióstr boromeuszek. Zniechęcony panującymi w seminarium regułami i metodami wychowawczymi zrezygnował z funkcji wicerektora oraz innych obowiązków i opuścił Lwów. Kilka miesięcy bawił w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, gdzie zajmował się sprawami rodzinnymi oraz interesował się funkcjonowaniem parafii w środowiskach polonijnych. Po powrocie do Lwowa (29 X 1902) z rąk nowe metropolity abp Józefa Bilczewskiego otrzymał nominację na wikariusza parafii pw. św. Mikołaja oraz kanonię katedralną. W tym czasie ks. A. S. Sapieha dał się poznać jako znawca i propagator encyklik społecznych papieża Leona, których treść przybliżał słuchaczom rożnych gremiów w referatach i prelekcjach. Był duszpasterzem wielu środowisk, m. in. moderatorem sodalicji kupieckiej, akademickiej, gimnazjalnej, młodzieży rękodzielniczej oraz sodalicji mężczyzn.

Pod koniec 1905 r. ks. A. S. Sapieha dzięki zabiegom abpa J. Teodorowicza (1864-1938) wyjechał do Rzymu jako „rzecznik” Kościoła katolickiego na ziemiach polskich. Od Piusa X (1835-1914) otrzymał nominację na szambelana papieskiego (19 II 1906). Należał do jego najbliższych współpracowników. Przygotowywał listy duchownych, których papież obdarzał przywilejami i godnościami oraz wykazy kandydatów na stolice biskupie na ziemiach polskich. Interweniował w przypadku represjonowania katolików na ziemiach polskich oraz w Rosji. Informował opinie publiczną i zabiegał w Watykanie o interwencję w związku ze strajkami szkolnymi w Wielkopolsce (1906). W późniejszym okresie wraz z innymi osobami duchownymi i świeckimi zorganizował polskie biuro prasowe (1911), którego zadaniem było informować środowiska dziennikarskie, a przez nie szerokie rzesze publiczności o losach Polaków mieszkającymi pod zaborami i trudnej sytuacji religijnej na ziemiach polskich. Interesował się losami polskich emigrantów i organizował dla nich opiekę duszpasterską.

Aktywna działalność ks. Sapiehy w Rzymie na polu kościelnym i została szybko dostrzeżona. Po śmierci kard. Jana Puzyny (1842-1911) cesarz Franciszek Józef (1830-1916) wysunął jego kandydaturę (8 XI 1911) i nominował go ordynariuszem krakowski, co zaakceptował papież Pius X (prekonizacja 27 1911) i osobiście udzielił mu sakry biskupiej w Kaplicy Sykstyńskiej (17 XII 1911). Było to niezwykłe wyróżnienie i papieski gest skierowany do polskiego Kościoła. W kilka tygodni później (3 II 1912) nowo mianowany ordynariusz odbył przepisany prawem kanonicznym ingres do katedry wawelskiej. Do duchowieństwa diecezji i wiernych skierował listy pisane w duchu nauczania Leona XIII i Piusa X, w których wyłożył swój program duszpasterski. Godnym podkreślenia jest fakt, że w dniu ingresu polecił wydać obiad dla 300 ubogich mieszkańców Krakowa i okolicy. Niezwykła troska o ubogich i pragnienie ulżeniu ich położeniu było podstawową zasadą krakowskiego ordynariusza przez cały okres jego biskupiej posługi pasterskiej. Cechą tą odznaczał się już wcześniej, jako wikariusz jazłowiecki i lwowski oraz kurialista i współpracownik Stolicy Apostolskiej. Książęce tytuły, które posiadał z racji urodzenia i odziedziczenia – jako ordynariusz diecezji krakowskiej – tytułu księcia siewierskiego, nie przeszkadzały krakowskiemu ordynariuszowi bezinteresownie „pochylać się” nad potrzebującymi pomocy materialnej i duchowej. Dał się poznać jako patriota, działacz społeczny i charytatywny, a nade wszystko jako gorliwy pasterz wiernych i opiekun duchowieństwa. Zreorganizował sieć parafialną w diecezji, zabiegał o podniesienie poziomu wykształcenia duchowieństwa oraz duszpasterską aktywizację wspólnot zakonnych. Popierał ruch zakonotwórczy i chętnie pozwalał na zakładanie nowych domów zakonnych w diecezji. Na szczególne poparcie mogły liczyć te wspólnoty zakonne, które prowadziły działalność charytatywną, oświatowa i społeczną w duchu odrodzenia patriotyczno-narodowego. Był aktywnym jako pasterz diecezji: regularnie prowadził wizytacje parafii, udzielał święceń kapłańskich i z wielką troską zabiegał o właściwe funkcjonowanie seminarium duchownego. Troszczył się o duchowieństwo, godziwe warunki życia i poziom moralny. Ważnymi dla archidiecezji krakowskiej były zwoływane z jego inicjatywy synody diecezjalne (25-27 IX 1923; 20-21 IX 1938). Popierał inicjatywy organizowania katolickich stowarzyszeń młodzieżowych, związków zawodowych, instytucji opiekuńczo-charytatywnych. Jako jeden z pierwszych ordynariuszów na ziemiach polskich zwrócił uwagę na potrzebę zorganizowania regularnego duszpasterstwa akademickiego.

Mimo działalności duszpasterskiej w diecezji (od 1925 r. archidiecezji) zabierał głos w istotnych dla Kościoła katolickiego na ziemiach polskich sprawach: nawiązaniu konkordatu ze Stolicą Apostolską, tworzeniu nowych metropolii i diecezji, w dyskusji nad związkiem prymasa z warszawską stolicą biskupią. Był zwolennikiem niezależności Kościoła katolickiego w Polsce od zewnętrznych wpływów. Takie stanowisko poróżniło go z ówczesnym nuncjuszem Achillesem Rattim – późniejszym Piusem XI (1857-1939), którego podczas zjazdu polskich biskupów w Gnieźnie (26-30 VIII 1919) poprosił o opuszczenie sali obrad, gdyż Kościół polski chce rozstrzygać swoje sprawy bez wpływów zewnętrznych.

Nowym wyzwaniem dla bpa Adama S. Sapiehy było ustanowienie metropolii krakowskiej w 1925 r. Diecezja krakowska otrzymała jako sufraganie biskupstwo tarnowskie, częstochowskie i katowickie. Końcem t.r. krakowski ordynariusz został podniesiony do godności arcybiskupa metropolity.

Zabierał głos w dyskusjach politycznych i w trudnych sprawach społecznych zarówno w czasie I wojny światowej, jak i w trudnym dla odrodzonej Polski powojennym okresie. W listopadzie 1922 r. został wybrany senatorem z listy Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej. Jednak w roku następnym (9 III) gdy Pius XI wydał zakaz przyjmowania godności publicznych przez hierarchów, złożył mandat senatorski. By dotrzeć do szerokich mas polecił założyć w 1925 r. tygodnik „Dzwon Kościelny”, który nieprzerwanie ukazywał się do wybuchu II wojny światowej. W 1930 r. potępił brutalne postępowanie z opozycją polityczną i osadzanie przeciwników politycznych w więzieniu w Brześciu. W siedem lat później (1937) na własną odpowiedzialność przeniósł trumnę Józefa Piłsudskiego z krypty św. Leonarda pod Wieżę Srebrnych Dzwonów, co doprowadziło do tzw. konfliktu wawelskiego. W okresie II wojny światowej był związany z działalnością niepodległościową, utrzymywał bliskie kontakty z podziemiem oraz współpracował z rządem polskim na emigracji.

Aż do końca życia utrzymywał bliskie kontakty z wybitnymi osobistościami życia kościelnego i środowiskiem rzymskim. Zadzierzgnięte w latach studiów rzymskich i później przyjaźnie podtrzymywał do końca życia. Niemal każdego roku wyjeżdżał do Włoch, odwiedzał wówczas dykasterie watykańskie. To właśnie dzięki takim kontaktom zarówno w okresie międzywojennym jak i powojennym Stolica Apostolska była na bieżąco informowana o sytuacji Kościoła katolickiego na ziemiach polskich. Dodać należy, że ze zdaniem i opiniami abpa Adama S. Sapiehy liczył się szczególnie Pius XII. To właśnie on obdarzył go kapeluszem kardynalskim (18 II 1946).

Kard. Adam S. Sapieha pozostawił po sobie pamięć szczególnego działacza charytatywnego. Na czoło tej sztandarowej działalności wysuwa się powołany w 1915 roku przez niego Książęco-Biskupi Komitet Pomocy dla Dotkniętych Klęską Wojny (KBK). Założone przez bpa Sapiehę szpitale (m. in. w Zakopanem-Bystrem dla dzieci oraz w Witkowicach pod Krakowem) zostały przez niego, po zakończeniu działań wojennych, przekazane społeczeństwu. Wspierał osobiście wszelkie inicjatywy zmierzające do poprawy warunków życia najuboższych. Z wielką estymą odnosił się do działalności Brata Alberta – Adama Chmielowskiego (1845-1916), którego odwiedził na łożu śmierci dając tym samym wyraz uznania dla zainicjowanych przez niego dzieł charytatywnych i założonych wspólnot albertynek i albertynów. Po wybuchu II wojny światowej przyczynił się do powstania Rady Głównej Opiekuńczej, która bazowała na przedwojennym Caritasie.

Działalność społeczna i charytatywna abpa Adama Stefana Sapiehy była szczególnie ceniona zarówno przez społeczeństwo jak i środowiska inteligenckie. Został uhonorowany dyplomem Kawalera II klasy Orderu Polonia Restituta (1922), którego jednak nie przyjął, ponadto Wielką Wstęgą Orderu Polonia Restituta (1924) oraz odznaczony Orderem Orła Białego (1936). Od Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego otrzymał doktorat honoris causa (1926); podobnie tym samym wyróżnieniem uhonorował krakowskiego metropolitę Wydział Teologiczny KUL (1949). Ponadto od wielu środowisk otrzymał liczne dyplomy pochwalne, wyróżnienia i laudacje oraz obywatelstwa honorowe.

W okresie międzywojennym rozwinął działalność duszpasterską. Osobiście prowadzone wizytacje parafii pozwoliły poznać życie wiernych i warunki działalności duchowieństwa i nasunęły metropolicie wiele sugestii pastoralnych. Troszczył się o skupiska robotnicze organizując dla nich rekolekcje w miejscach pracy oraz należyte i godziwe warunki życia. Erygował szereg nowych parafii oraz zachęcał do budowy nowych świątyń. Zabiegał o należyte prace remontowe i konserwatorskie kościelnych obiektów zabytkowych. Rozpoczął prace nad restauracją katedry wawelskiej i badaniami archeologicznymi wzgórza wawelskiego. Troszczył się także o historyczną spuściznę rodową. Część zabytków z zamku krasiczyńskiego oraz cenną bibliotekę umieścił po wojnie w pałacu biskupów krakowskich.

Druga wojna światowa i kolejne lata powojenne postawiły przez sędziwym już  metropolitą nowe wezwania. Należy zaznaczyć, że w lutym 1939 r. abp Adam S. Sapieha poprosił papieża Piusa XI o zwolnienie z funkcji duszpasterza diecezji ze względu na wiek i stan zdrowia. Po jego śmierci ponowił prośbę na osobistej audiencji u Piusa XII (1876-1958) w dniu 19 czerwca 1939 r. W następnych tygodniach, ze względu na niebezpieczeństwo wybuchu wojny, prośbę swoją wycofał. Na kilka tygodni przed wybuchem wojny skierował do duchowieństwa archidiecezji krakowskiej list polecający w przypadku działań wojennych pozostać kapłanom w parafiach, otoczyć opieką parafian i zadbać o świątynie parafialne. Tu warto dodać, że gdy wybuchła I wojna światowa bp A. S. Sapieha przebywał w Szwajcarii. Na wieść o rozpoczęciu działań wojennych natychmiast wyruszył do Krakowa, by być wśród wiernych diecezji. Wobec kapłanów, którzy po wybuchu II wojny światowej ulegając powszechnej panice opuścili parafie, wyciągał surowe konsekwencje.

Pod nieobecność przebywającego poza granicami kraju prymasa Augusta Hlonda (1881-1948) był przywódcą Kościoła katolickiego i jednym z przywódców narodu. Cieszył się znacznym autorytetem; nazwano go wówczas „niezłomnym”. Zabiegał u hitlerowców o uwolnienie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego podstępnie aresztowanych i następnie wywiezionych do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Wspomagał więźniów obozów koncentracyjnych oraz przebywających w niemieckich aresztach i zabiegał o należytą dla nich opiekę duszpasterską. Zorganizował tajną opiekę religijną nad robotnikami przymusowymi w Niemczech wysyłając tamże kapłanów jako robotników-ochotników. Mimo nalegań władz niemieckich nie dał się pozyskać, zwłaszcza w ostatnich latach wojny, do współpracy z hitlerowcami w obliczu rzekomego zagrożenia komunistycznego, które groziło Polakom ze strony ZSRS. Notorycznie odmawiał spotkań z gubernatorem Hansem Frankiem, ostatecznie do spotkania, podczas którego metropolita przedstawił gubernatorowi ciężkie położenie polskiej ludności nad niemiecką okupacją oraz rzezie dokonywane na Polakach na Kresach Wschodnich przez współpracujących z Niemcami nacjonalistami ukraińskimi. Zabiegał o przyjmowanie przez diecezjan uciekinierów i uchodźców wojennych.  Kilkakrotnie (XI 1940, V 1941, VIII 1941, V 1942, VI 1943) zwoływał do Krakowa konferencję episkopatu Generalnej Guberni.

Po przesunięciu się frontu (I 1945) mocno zaangażował się w odbudowę państwowości polskiej i zachowania prestiżu Kościoła katolickiego oraz moralne odrodzenie społeczeństwa. W marcu 1945 r. zainicjował wydawanie „Tygodnika Powszechnego”. W następnych miesiącach polecił wznowić wykłady na Wydziale Teologicznym. Odważnie stawał w obronie represjonowanych żołnierzy podziemia oraz zatrzymywanych przez komunistów manifestujących studentów. Występował przeciwko likwidacji kościelnych instytucji charytatywnych oraz przeciw planowanej akcji wysiedlania mieszkańców Krakowa. W 1950 r. był inspiratorem i współautorem listów protestacyjnych Episkopatu Polski do prezydenta Bolesława Bieruta (1892-1956), w których potępiono represje i prześladowania Kościoła katolickiego w Polsce. Po śmierci prymasa kard. Augusta Hlonda przez kilka miesięcy kierował Kościołem katolickim w Polsce, a po nominacji bpa Stefana Wyszyńskiego (1901-1981) arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski udzielił mu wszechstronnego poparcia i osobiście bronił go w Watykanie przez niesłusznymi zarzutami współpracy z komunistami.

Pewnego rodzaju ukoronowaniem wielopłaszczyznowej działalności krakowskiego metropolity było włączenie go przez Piusa XII do kolegium kardynalskiego (18 II 1946). W kilka dni później został powołany na członka Kongregacji dla Kościołów Wschodnich oraz Kongregacji Seminariów i Uniwersytetów.

Warto wspomnieć, że kard. A. S. Sapieha był nie tylko aktywny na polu działalności pastoralnej, społeczno-politycznej i charytatywnej. Był także człowiekiem głębokiej modlitwy i życia duchowego. Walory te starał się zaszczepić duchowieństwu archidiecezji oraz  krakowskiej inteligencji.

Zmarł w Krakowie 23 lipca 1951 r., po 40 latach kierowania Kościołem krakowskim. Pochowany został pięć dni później w katedrze wawelskiej, w krypcie pod konfesją św. Stanisława. Pogrzeb, który zgromadził tysięczne rzesze, był nie tylko ogromną manifestacją wiary i przywiązania do Kościoła Katolickiego ale także oddaniem hołdu „Księciu Niezłomnemu”. Uważany jest za jednego z najwybitniejszych hierarchów XX wieku, a jego zasługi dla Kościoła katolickiego w Polsce, a zwłaszcza dla Krakowa często podkreślał Jan Paweł II.